28 czerwca 2012

piknikowo lakierowo i nie tylko


No i co...nie ma jak wygrzewać się na słońcu ze słomką i jeszcze czymś...malując paznokcie;)
Taak, jestem Kobietą;p

Bardzo długo nie stosowałam ciemnych lakierów, za namową jednej Pani Talulli postanowiłam do nich wrócić...
Na paznokciowej tapecie lakier z H&M "Kiss Goodnight".
Nie powiem, trochę się obawiałam czerni, ale drobinki dobrze go "łamią" nadając tym samym niesamowity efekt na paznokciu. Nakłada się o dziwo dobrze - sądziłam, że lakiery z H&M są raczej słabe, a tu niespodzianka!!!  Już przy pierwszej warstwie widać idealne krycie, równe, bez smug, szybko wysycha.
Ja nakładam dwie warstwy, zawsze, nie jest to uciążliwe, bo lakier wysycha standardowo, ani się obejrzycie a tu ...;)
Efekt świetny.
Co do zmywania, nie jest źle, że się tak wyrażę, bo lakiery z drobinkami są poniekąd problematyczne,
ciężej schodzą, ale przy tym jakoś specjalnie nie umordowałam się, więc chyba ok;p
Polecam.
Koszt słodkiej buteleczki to 9,90 zł za 14 ml.






Trochę Inglotowo teraz...Taaa, wiem, nie są rewelacyjne jeśli chodzi o jakość w stosunku do ceny, 
ale kolorów nie można im odmówić.
Tym razem nie będzie mowy o fuksjach, czerwieniach, a raczej o delikatnej moreli i czarnym sobie Cracku;)

Inglot NR 30616 ml to koszt 18 zł. Delikatna morela o wysokim połysku, dobrze się nakłada, szybko schnie, niestety równie szybko odpryskuje;/ Ale trudno...Czasem liczy się po prostu efekt, choć wiem, wiem...psioczę na te lakiery;p
Zmywa się z łatwością.
Z kolei Inglot NR 217 Crazy Nails Vernis a Onlgles. Typowy pękacz, jak nie byłam jakoś specjalnie przekonana do tych lakierów, to zdarzyło mi się skusić. W sumie, to nie jest źle, w połączeniu z morelą wygląda całkiem niegłupio, nałożony w nie dużej ilości nie wygląda tym samym wulgarnie.
Wystarczy odrobina dla dobrego efektu, nakładamy go oczywiście na jedną warstwę innego lakieru, niekoniecznie z Inglota, no mnie się akurat trafił;p
Pojemność 16 ml, cena 28 zł.





                                   a przy okazji będę się chwalić...mam coś od Talulli...znowu;p

http://karina-talulla.blogspot.com


I jeszcze jedno małe różowe cudo;p
ADOS NEON FLUO, małe, neonowe buteleczki, to koszt jedynie 4,99 zł  za 5,5 ml, dostępne w drogerii Jaśminowa - gdzie Panie uśmiechają się już do mnie;p
Świetne neonówki świecące w ciemnościach, albo raczej dyskotekach, czego nie sprawdzę, bo to nie moje klimaty, ale wierzę na słowo, że tak jest;p
Ja wybrałam odcień różu - nie ma numeru, bardzo łatwa aplikacja, bez smug, zacieków, dwie warstwy wystarczą w zupełności, szybko wysycha!! Nie odpryskuje, raczej się ściera, ale też bardzo powoli...
 Na lato idealne, polecam!!:)
Już mam misję zakupu lakieru dla koleżanki, która zapragnęła różu;))





Sorrki za moje niedługie pazurki, ale musiałam dać im trochę luzu, obciąć do maximum, ale kolor zostaje;p





A dla moich włosów coś extra!! Siostra poleciła mi coś fajnego...
Fashion Pixel Creativa Emulsja Wygładzająco - Prostująca o działaniu antystatycznym.
Koszt 49 zł za 125 ml, dostępne w salonach Lovely Look.
Genialne!!!
Aplikacja na umyte włosy, nie obciąża ich, ładnie pachnie, a przy tym włosy faktycznie nie puszą się, 
nie są tłuste, a lekkie i jest ich zwyczajnie mniej!!!
Włosy są miękkie, nawilżone, ujarzmione.






yhmm...uwijając się z postem, sprzątaniem, praniem...Co ja pacze?
Panicz siedzi w misce i kontempluje...ech;p







8 komentarzy:

  1. uwielbiam lakiery z inglota... a to morela całkiem fajna:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja też za te soczyste kolory, szkoda, że z trwałością bywa gorzej...ale ale ale...;p

      Usuń
  2. Ja uwielbiam smrodzić ludziom lakierem jak wracam do domu pociągiem i się nudzę ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahaha, a ja Mojemu...mina, kiedy kolejny wieczór maluję, zmywam, znów maluję...bezcenna;)

      Usuń
  3. Noo, kolory jak najbardziej mi się podobają, a z tym inglotem...choć uwielbiam za palety barw, różnorodność, to prawda jest prawdą, lakiery odpryskują dosyć szybko, przy moim trybie sprzątania, zabaw w piasku, zmywania...jeden dzień i już widać ślady "użytkowania", niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heh, mój tryb sprzątania również szybko weryfikuje lakiery...niezależnie od ceny i obietnic producenta;]
      ale kolory boskie, nic tylko kupować;]

      Usuń
  4. Neonowy róż super, muszę się rozejrzeć za podobną drogerią w moich okolicach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no powiem Ci, że jak myślałam, że przejdzie bez echa, tak muszę teraz latać do drogerii i kupować koleżankom;)))

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz;)