Tak sobie pomieszałam, wymieszałam i wyszło coś dobrego. Sporo truskawek czeka jeszcze w lodówce, miało być ciasto, ale....ale Oleńka nie kupiła masła, ani margaryny, tak, że ....bez komentarza ;D
Zjem je, zjem i się nie podzielę ;D
Przygotowanie: 15 minut
Koszt: 10 zł (truskawki i ricotta)
Składniki:
10 truskawek
2 średnie banany
2 pełne łyżki ricotty
kilka łyżek otrębów granulowanych z żurawiną Sante
mały jogurt grecki
pieprz czarny
2 łyżeczki cukru brązowego
6 herbatników Jutrzenka
Przygotowuję sobie dwie wysokie szklanki.
Do obu wkładam na dno po 3 rozkruszone herbatniki.
Banany podlane jogurtem i cukrem miksuję na gładką masę, zalewam nią herbatniki.
Masę bananową posypuję kilkoma łyżkami otrębów.
Truskawki łączę z ricottą, dodaję pieprz - sporo, ale bez przesady - miksuję, polewam masą otręby.
Jak tak się zanurzyłam łyżką przez wszystkie warstwy, wyszło coś dobregoooo;D
Tu odrobina kwaśnej żurawiny, tu herbatnik, słodycz bananów, ricotta wyczuwalna gdzieś tam w tle, bajka!
Pozdrawiam serdecznie Asię J.
;))